Zanim przejdziemy do meritum kilka ważnych, praktycznych informacji dla turystów.
Jak jeździmy po Wrocławiu.
Nie da się ukryć, że we Wrocławiu są korki. Szczególnie w szczycie musicie się liczyć, że utkniecie w wielu miejscach. Jeżeli nie chcecie szargać sobie nerwów ruchem, dobrym rozwiązaniem jest przesiąść się na komunikację miejską. We Wrocławiu mkną po szynach tramwaje, a autobusy mają w wielu miejscach wydzielone buspasy. Aktualny rozkład sprawdzicie na stronie MPK. Bilety można kupić w pojazdach MPK (tylko kartą) oraz w biletomatach na przystankach (również gotówką). Jeżeli zamierzacie jeździć cały dzień warto kupić bilet 24 godzinny lub kilkudniowy.
Jeżdżąc po mieście samochodem warto pamiętać o tym, że w weekend wszędzie możecie parkować za darmo. W dni robocze obowiązują płatne strefy parkowania – bilet kupujemy w parkometrze. Niestety w centrum nie łatwo o miejsce parkingowe i często trzeba szukać go w licznych galeriach handlowych.
W sezonie bardzo ciekawym sposobem poruszania się po mieście jest system Nextbike czyli wypożyczalnia rowerów miejskich. W wielu miejscach są stacje, gdzie za pomocą kodu uzyskanego przez internet uwalniacie swój rower z zapięcia i można już do woli śmigać po mieście. Wrocław ma rosnącą z roku na rok sieć ścieżek rowerowych. Wadą jest brak fotelików dla dzieci, czy rowerów dla młodszych użytkowników jednośladów.
Ostatnio pojawiły się również skutery miejskie oraz samochody elektryczne Vozilla.
Nocleg we Wrocławiu
Polecamy niezwykle ciekawie urządzony Hart Hostel&Art w dzielnicy Nadodrze, oddalonej od ścisłego centrum o jakieś 20 minut spaceru. Można też podjechać tramwajem. Parking znajdziecie przy samym wejściu. To co mnie osobiście zachwyciło w tym hostelu to oryginalne, artystyczne wnętrze. Z resztą już sam fakt, że jest tutaj galeria i odbywają się wernisaże mówi, że będziecie mieli do czynienia ze sztuką. Jeżeli lubisz nietypowe wnętrza i artystyczne doznania podczas swoich wypadów rodzinnych to pokój możesz zarezerwować tutaj>>>
Mam do Ciebie małą prośbę. Jeśli chiałabyś/chciałbyś wesprzeć mojego bloga i wynagrodzić pracę nad nim, możesz to zrobić rezerwując nocleg z któregokolwiek z linków na naszym blogu. Wtedy my otrzymamy procent prowizji, którą otrzymuje booking. Ciebie nic to nie kosztuje, a my zbieramy pieniądze na kolejne podróże i możliwość polecania Ci kolejnych ciekawych miejsc.
Gdzie jemy we Wrocławiu?
To oczywiście zależy od gustu. We Wrocławiu znajdziemy mnóstwo przeróżnych restauracji, barów szybkiej i wolnej obsługi, pierogarni i nawet kilka barów mlecznych. Osobiście polecam Marche znajdujące się na skrzyżowaniu ulic Świdnickiej i Piłsudskiego. Nasza córka lubi tutaj chodzić od stanowiska do stanowiska i wybierać spośród kolorowych sałatek, surówek i dań wszelkiej maści. Kolejnym ciekawym miejscem jest bar Vega, znajdujący się na Rynku. Bogactwo wegetariańskiego i wegańskiego jedzenia oraz nietuzinkowe wnętrze Was zaskoczy. Jeżeli jesteście fanami pierogów w bardzo nietypowych odsłonach, to polecamy Pierogi Vegan na ulicy Więziennej, zaraz przy Rynku.
Dzień 1 – Krasnale
Pierwszy dzień trzeba wręcz obowiązkowo zacząć od krasnali. Wrocław krasnalami stoi. Mamy ich już 160 i cały czas przybywają nowe. Skąd się wzięły? Nie wiadomo tak dokładnie, ale pierwszy był Papa Krasnal, który stoi koło Przejścia Świdnickiego. To on jest nie tylko największy, najstarszy, ale i najważniejszy i zawiaduje tą całą zgrają, która zamieszkała nasze piękne miasto. Krasnale spotkacie wszędzie, na rogach ulic, siedzące na latarniach, obsługujące zraszacze rynku latem i piorące górę brudnych ubrań nad Odrą. Do szukania krasnali doskonale nadaje się mapa do kupienia w punktach informacji turystycznej za kilka złotych. Jest to atrakcja dla dzieci praktycznie w każdym wieku. Moja córka zachwycała się tymi małymi figurkami, gdy miała dwa lata i kocha je nadal. Oczywiście długość trasy warto dostosować do wieku i możliwości wszystkich uczestników.
Spacerując w poszukiwaniu krasnali prędzej czy później dotrzecie nad Odrę w okolicach Ostrowa Tumskiego. Koniecznie przespacerujcie się nowo wyremontowanym Bulwarem Dunikowskiego nad rzeką. Są stąd wspaniałe widoki na Ostrów Tumski (spacer po Ostrowie z legendami znajdziecie tutaj>>>). Stworzono cały amfiteatr skąd można tę panoramę podziwiać. Można podejść na wzgórze, gdzie znajdują się wyeksponowane resztki Bastionu Ceglarskiego (więcej o murach obronnych przeczytacie tutaj>>>). Zaś przy Zatoce Gondolowej (gdzie można wypożyczyć kajak) znajdziecie rzeźbę „Ptaki” znanej w całym świecie artystki Magdaleny Abakanowicz. Kolejne jej dzieła „rycerze króla Artura” stoją przy Muzeum Narodowym. Świetną zabawą jest zrobienie sobie przy rycerzach zdjęcia oddającego ich pozę.
Ruchoma szopka
Skoro już wędrujecie wzdłuż rzeki koniecznie zajrzyjcie do kościoła NMP na Piasku. W kapliczce na prawo od wejścia znajdziecie ruchomą szopkę. Postała ona pod koniec lat 60tych XX wieku jako kilka ruchomych figurek i stale się rozrastała. Dziś zajmuje całą kaplicę. Wśród rozświetlonych choinek znajdziecie dziesiątki zabawek zarówno drewnianych, pluszowych jak i plastykowych często podłączonych do mechanizmów. Dzięki czemu ruszają się i wirują. Mimo tego, że wiele zabawek nie jest w zbyt dobrym stanie i niezrozumiałe jest dla mnie wykorzystanie Kinder niespodzianek, szopka robi spore wrażenie na dzieciach. Wstęp jest wolny. Szopka jest czynna od 15 maja do 2 lutego. W największej krasie jest w okolicach Adwentu i Bożego Narodzenia. Czynna codziennie od 10:00 do 18:00 w niedziele i święta do 14:00.
W poszukiwaniu murów obronnych miasta
Zachęcam, aby skorzystać z naszej trasy rodzinnej w poszukiwaniu murów obronnych miasta>>>.Wystarczy wydrukować pdf. i ruszyć na wycieczkę z zadaniami i zagadkami.
Dzień 2 – Panorama Racławicka i Rynek
Zwiedzając Wrocław koniecznie trzeba zobaczyć Panoramę Racławicką. Moja córka była tutaj kilka razy i za każdym razem wychodziła urzeczona. Powód jest prosty Panorama Racławicka to nie jest zwykły obraz. To ogromne dzieło o długości 114 metrów i wysokości 15 metrów, która kryje się w tym śmiesznym okrągłym budynku zwanym Rotundą. Stworzony przez Stykę i Kossaka we Lwowie w ciągu 9 miesięcy, obraz od początku święcił tryumfy.
Do platformy, z której oglądamy obraz wchodzi się przez tunel, co robi fantastyczne wrażenie. W oglądaniu towarzyszy nam lektor, który opowiada co się dzieje, na którym fragmencie obrazu. Typowe dla panoramy jest nie tylko rozmiar, ale też iluzja życia. Z obrazu „wychodzą” elementy krajobrazu, dzięki czemu ma się wrażenie, że konni jeźdźcy zaraz ożyją. Przed zwiedzaniem warto obejrzeć wystawę w Małej Rotundzie, gdzie znajdziecie dioramę bitwy z zapalającymi się diodami, które obrazują przesuwanie się oddziałów polskich i rosyjskich. Na ścianach są wystawione mundury i uzbrojenie żołnierzy z bitwy pod Racławicami. Generalnie świetna lekcja historii.
Bilety można kupić online i warto to zrobić z odpowiednim wyprzedzeniem, gdyż do Panoramy potrafią walić tłumy.
Panorama Racławicka oficjalna strona
Po zwiedzeniu Panoramy skierujcie swoje kroki ku Rynkowi. Wejście na Rynek od strony ulicy Świdnickiej zawsze robi na mnie wrażenie właśnie ze względu na wspaniale zdobiony ratusz, który znajduje się w jego centrum. Kamienice w Rynku są pięknie wyremontowane pełne kawiarenek, restauracji i sklepów z pamiątkami. Oczywiście spotkacie tutaj mnóstwo krasnali. Wiele kamienic ma ciekawą historię lub legendę. Warto znaleźć zdjęcie (koło bramy prowadzącej na ul. Więzienną) jak wschodnia pierzeja wyglądała zaraz po wojnie – to da Wam wyobrażenie jak wielką pracę musiano wykonać aby rynek odbudować.
O Ratuszu i jego sekretach napisałam w oddzielnym poście >>>
Nie napisałam jednak, że we Wrocławiu można, co niedziele, w południe usłyszeć nasz wrocławski hejnał. Grany jest od ponad 400 lat, a na górze ratuszowej wieży wygrawerowane są inicjały kolejnych hejnalistów.
Kocia kawiarnia
Zaraz koło Rynku na rogu ulic Kuźniczej i Igielnej znajduje się Kocia Kawiarnia Koton, do której można przyjść z dziećmi. Obsługa się Wami chętnie zajmie, opowie o kotach i zwróci uwagę na zasady panujące w kawiarni, tak aby wszystkim było tutaj przyjemnie. Wspaniałe miejsce dla miłośników kotów. Więcej przeczytacie w naszym poście >>>
Niezwykłe artystyczne podwórko
Czas na odkrywanie Wrocławia z zupełnie innej strony. Na ulicy Roosevelta 24, w podwórkach po obu stronach ulicy, znajdziecie prawdziwą lekcję historii sztuki. Artyści wzorując się na znanych malarzach stworzyli całą galerię. Pośród postaci stylizowanych na secesyjne, kubistyczne i czy impresjonistyczne znajdziecie portrety mieszkańców i ich psy.
Dzień 3 – ZOO
W ZOO można spokojnie spędzić cały dzień, a i tak czasu zabraknie na zobaczenie wszystkiego. Dlatego warto zaplanować, co się najbardziej chce podziwiać. Moja córka często wybiera zwierzęta, na których odwiedzeniu najbardziej jej zależy.
O ZOO przeczytacie na naszym blogu, tutaj>>>
Jeżeli nie chcecie stracić majątku w restauracji w ZOO warto uzbroić się w kanapki i napoje.
Dzień 4 – Hala Stulecia i Park Szczytnicki
Hala Stulecia, przez długi czas zwana Halą Ludową, jest niezwykle ciekawym zabytkiem architektonicznym. Wybudowano ją w zaledwie 14 miesięcy wykorzystując najlepszej jakości materiały. Do wykonania stolarki okiennej drewno sprowadzono z Australii! W momencie wybudowania miała największą kopułę na świecie.Jeżeli czuje się już zachęceni, aby ją zwiedzić muszę Wam powiedzieć, że muzeum historii tej hali jest zdecydowanie godne polecenia. Można w ciekawy sposób poznać proces budowy hali (symulacja komputerowa budowy budynku) oraz historię ważnych wydarzeń z nią związanych. W drugiej sali znajdziecie interaktywną mapę Wrocławia z różnych okresów. Nam najbardziej spodobała się ta z XVI wieku, z fortyfikacjami, bramami miejskimi etc. Wyszukiwaliśmy tam znane już nam budynki.
W ramach zwiedzania można również wejść do wnętrza hali, aby obejrzeć kopułę. Jest oferta pokazów videomappingu. Terminy pokazów warto sprawdzić na stronie Podczas zwiedzania Centrum Poznawczego Hali Stulecia koniecznie skorzystajcie z biletu rodzinnego.
Zaraz za Halą znajduje się pergola z fontanną multimedialną, gdzie w sezonie pokazy wody i dźwięku odbywają się o każdej pełnej godzinie. Pokazy specjalne mają miejsce o 22:00 w weekend. Tutaj sprawdzisz godziny pokazów, klik>>>
Za pergolą znajdziecie Ogród Japoński. Wstęp jest tam płatny, ale dość symbolicznie (2 i 4zł). Wejście prowadzi przez bramę Sukiya-mon przez most, za którym droga rozwidla się na dwie ścieżki. Jedna prowadzi od łagodnej żeńskiej kaskady do gwałtownej kaskady męskiej. Druga ścieżka prowadzi do pawilonu herbacianego. Podczas wędrowania po ogrodzie znajdziecie wiele roślin oraz kamiennych dekoracji pochodzących z Japonii. Do największych atrakcji dla dzieci należy przejście po kamieniach oraz obserwacja wielki ryb – mieszkańców stawu.
Dzień 5 Hydropolis i Kolejkowo
Do niezwykłych atrakcji miasta należy przejażdżka Polinką kolejką linową nad…Odrą. Politechnika Wrocławska wybudowała tę kolejkę dla swoich pracowników i studentów, ale skorzystać może każdy. Cena jest taka jak koszt przejazdu MPK. Bilet kupujemy w automacie przy wejściu.
Ze stacji kolejki dzieli nas już tylko niewielki spacer do Hydropolis. Wystawa znajduje się w wyremontowanym budynku XIX wiecznego zbiornika wodnego. Znajdziecie tutaj osiem stref tematycznych: planeta wody, głębiny, stany skupienia, Hydropedia, człowiek i woda, historia inżynierii wodnej, strefa relaksu oraz strefa wystaw czasowych. Od wejścia podążamy za wodą płynąca pod naszymi stopami do wielkiej sali, gdzie kręci się kula ziemska – Planeta Wody. Tutaj na wielkim ekranie obejrzycie historię początków wody. W głębinach można odkryć niesamowite żyjące w ciemności zwierzęta oraz wsiąść do batyskafu Trieste. W Hydropolis są również stoiska z multimedialnymi grami dla najmłodszych i miejsce dla zmęczonych atrakcjami dorosłych. Przy wsparciu obsługi można wziąć udział w pokazach eksperymentów. Jest sklepik z pamiątkami związanymi z wodą i kawiarenka.
Kolejkowo
Jeszcze tego samego dnia możecie wybrać się do Kolejkowa. Tutaj niezwykła makieta kolejowa przeniesie was w miniaturowy świat pełen pociągów, samochodów, domków i malutkich ludzi oraz zwierząt. Dzieci będą zachwycone!!! Więcej na naszym blogu we wpisie: Kolejkowo – świat w miniaturze we Wrocławiu
Imaginarium – wirtualna rzeczywistość
Jeżeli macie jeszcze siłę na atrakcje, to wykupcie 30 minutowy pakiet startowy wirtualnej rzeczywistości. Co prawda będziecie bardziej strzelać z łuku, malować i teleportować się w kosmos, niż zwiedzać Wrocław. Ale co tam! Grunt, że zabawa pierwszorzędna. Imaginarium znajduje się w centrum miasta. Więcej przeczytacie na naszym blogu >>>klik
Dzień 6. Wieża Matematyczna i MaluMika
Kolejny dzień to dobry moment na odwiedzenie Gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Spokojnie! Nie wysyłam waszych dzieci jeszcze na studia! Jest tutaj ciekawe muzeum, gdzie poza słynną Aulą Leopoldina znajdziecie Wieżę Matematyczną. Miejsce to powstało w celu prowadzenia obserwacji astronomicznych i przyrodniczych. Dlaczego warto ją zobaczyć przeczytacie we wpisie – Wieża Matematyczna na Uniwersytecie Wrocławskim
Po wyjściu z Gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego przejdźcie przez most i skierujcie swoje kroki na ulice Jagiełły, gdzie znajdziecie pierwszą we Wrocławiu pracownię malowania ceramiki. Można tutaj zasiąść i stworzyć własną niepowtarzalną pamiątkę z Wrocławia.
Więcej o MaluMice znajdziecie we wpisie>>>
Jeżeli popołudniu macie jeszcze siłę, to warto wybrać się na spacer w poszukiwaniu murów obronnych Wrocławia. Trasę z zadaniami i zagadkami opisałam tutaj >>>Mury Obronne
Dzień 7 Parki i ogrody
Ostatni dzień w wielkim mieście można spędzić wśród zieleni. Mamy tutaj wiele pięknych parków z promenadami, stawami i placami zabaw. Do godnych polecenia należy, leżący w samym centrum, Park Staromiejski koło Teatru Lalek ze śliczną karuzelą i nowoczesnym placem zabaw.
Wart zobaczenia jest też Park Południowy ze stawem, rozległymi polanami rekreacyjnymi i jednym z największych placów zabaw. Jeżeli już mówimy o terenach, gdzie dzieci mogą się wyszaleć, to do najciekawszych należy, moim zdaniem, położony na południu Wrocławia Park na Klecinie, gdzie znajdziecie wysoki drewniany park linowy (za darmo), dużą zjeżdżalnię i tunel.
Jak w każdym mieście również we Wrocławiu różne ciekawe miejsca kryją się na peryferiach. Takim tajemniczym miejscem jest grabowy labirynt, o którym więcej przeczytacie w oddzielnym wpisie >>>Zielony labirynt
Jeżeli macie ochotę wybrać się i zwiedzić peryferie miasta to zapraszamy do nas na Klecinę! Klecina/Klettendorf b.Breslau – spacer po Małej Ojczyźnie.
18 komentarzy
Dla dzieci Wrocław ma naprawdę mnóstwo atrakcji.
Tydzień to wytaczający czas na poznanie większości najbardziej sztandarowych atrakcji Wrocławia. Większości, bo wszystkich chyba nawet sami wrocławianie nie znają. Warto też wspomnieć o przyjaznych noclegach dla całej rodziny. Mam na myśli tanie apartamenty we Wrocławiu http://apartamentywroclawskie24.pl/ z doskonale wyposażoną kuchnią i łazienką. Idealne na pobyt z dziećmi.
Wiele dobrego słyszałam o Wrocławiu, a Twoje zdjęcia utwierdzają mnie w przekonaniu, że to piękne miasto. Niestety, póki co jedynym miastem na południu Polski, jakie udało mi się zwiedzić, jest Rzeszów (również piękny). Wciąż mam nadzieję, że kiedyś w końcu uda mi się pojechać do Wrocławia czy Krakowa. :)Pozdrawiam!
My nie byliśmy w Rzeszowie, a również słyszałam, że jest piękne. Trzeba będzie kiedyś wskoczyć do pociągu i pojechać!
Zamierzam wybrać się do Wrocławia, zawsze chciałam tam pojechać. 🙂
Zapraszamy. Wrocław jest piękny!
Super pomocny wpis! Wielkie dzięki za inspiracje:) Wrocławianka:)
Bardzo się cieszymy, że tak przydatny wpis.
Dzięki za te miejsca, inne niż na innych takich listach gdzie się wiele miejsc powtarza, Wasze są niestandardowe. Na pewno niektóre z nich odwiedzimy w czasie ferii. A pamiątkowa ceramika już wiem że będzie hitem, dzięki 🙂
No o krasnoludkach musieliśmy powiedzieć, bo ciężko je we Wrocławiu pominąć, ale bardzo nam zależało na tym, aby pokazać ciekawy Wrocław, taki jakim sami go znamy.
Wrocław jest naprawdę ciekawym miejscem, nie tylko dla obcokrajowców przecież 🙂 Fajny artykuł!
Świetnie napisane, ze znawstwem 🙂 Jedna tylko uwaga, Wrocław nie jest jednym z najpiękniejszych ale najpiękniejszym miastem w Polsce 🙂
Ponieważ jestem wrocławianką już w drugim pokoleniu ciężko mi jest to oceniać. Nie mam dystansu.
Wrocław to wspaniałe miejsce dla dzieci. Moim maluchom najbardziej podobało się w ZOO i Hydropolis 🙂 Były zachwycone :))
Wrocław nocą jest przepiękny 🙂
Muszę się tam wybrać z swoim bratem. Dzięki 😉
Świetny wpis i bardzo ciekawe inspiracje związane z atrakcjami dla dzieci we Wrocławiu 🙂
Niebawem będę z młodą we Wrocławiu więc takie zestawienie jak znalazł 🙂 dzięki !