Góry Bystrzyckie to rzadko odwiedzane przez turystów pasmo Sudetów, które ma wiele do zaoferowania rodzinom. Znajdziecie tutaj proste, piesze trasy, drewniane kościoły, ruiny zamków i wspaniałą przyrodę.
Jagodna Schronisko PTTK
Schronisko znajduje się na przełęczy Spalona. Dojedziecie tutaj samochodem i swobodnie zaparkujecie na dużym parkingu (no dobra zaparkujecie jak nie będzie tłumów po pierwszych opadach śniegu). Jest to świetne miejsce na rozpoczęcie wycieczki. Koniecznie sprawdźcie ich stronę, znajdziecie tam mnóstwo informacji >>>
Miejsce to ma niesamowity klimat. Jest ciepłe, przytulne i chce się tutaj wracać. Koniecznie spróbujcie racuchów z jagodami oraz szarlotki z bitą śmietaną! Ponieważ taka bomba kaloryczna należy się tylko po poważnym wysiłku, koniecznie wyruszcie tutaj na szlak.
Pierwsza wypróbowana przez nas trasa to szlak niebieski, zwany Pylistą Drogą. Ponieważ wędrowaliśmy tędy zimą, nie wiemy czy jest pylista. Za to wiemy, że jest wyratrakowana i można spokojnie nią iść na przykład z sankami. Początek jest pod górę w gęstym lesie świerkowym, ale potem droga nie jest nadzwyczaj wymagająca. Po podejściu na masyw Jagodna (najwyższy szczyt w Górach Bystrzyckich) roztaczają się przed nami piękne widoki na masyw Śnieżnika. Szlak spotyka się z żółtym szlakiem przy wiacie turystycznej koło Przełęczy nad Porębą. Stąd żółtym szlakiem wracamy do schroniska. Żółty szlak wije się po zbocza gór, jest raczej płaski i prosty. Jedyną jego wadą jest monotonność, gdyż idzie się lasem dwie i pół godziny. Można sobie tę trasę skrócić latem odbijając na liczne, oznakowane trasy dla narciarzy biegowych.
Koło schroniska znajdziecie zimą stok narciarski z wyciągiem, górkę na sanki i trasy dla narciarzy biegowych. Jest również wypożyczalnia sprzętu i serwis. Latem warto przywieźć tutaj rowery, gdyż trasy nie są wymagające, a wiele obfituje w piękne widoki na Kotlinę Kłodzką. Więcej o trasach rowerowych>>>
Drewniane kościoły – Zalesie, Nowa Bystrzyca i Kamieńczyk,
Rzadko zaglądamy do kościołów, ale te nas zachwyciły. Pierwszy znaleźliśmy w małej wsi Zalesie, która ciągnie się malowniczo w dolinie. Znajdziecie tutaj kilka drewnianych domów zbudowanych w tradycyjnym stylu. Szczególnie ładny jest były budynek szkoły oraz drewniany kościół św. Anny. Można swobodne wejść na teren cmentarza, gdzie zachowała się część przedwojennych nagrobków. Niestety nie udało nam się wejść do środka.
Zwiedziliśmy za to bliźniaczy kościół, który znajduje się w niedalekiej Nowej Bystrzycy. Świątynia została niedawno odnowiona, co zaznaczono na wieży. Mieliśmy niezwykle dużo szczęścia, gdyż natrafiliśmy na kościelnego, który zaproponował nam, że pokaże nam kościół w środku. Największe wrażenie zrobiły na nas XIX wieczne ławki, stare organy, które wymagają osoby kręcącej korbą, aby zadziałały oraz zakrystię z przedwojennymi meblami. Jeżeli tam zawitacie, koniecznie zajrzyjcie do środka!
Najstarszą ze świątyń, bo ponad 300 letnią, znajdziecie w ślicznej wsi Kamieńczyk. Parking znajduje się przy drodze. Do świątyni trzeba podejść. Roztacza się stąd piękny widok. Zaskakujący jest też zachowany cmentarz z nagrobkami, z których niektóre mają nawet 200 lat. Najciekawsza rzecz jest jednak schowana w środku. Zwiedzanie jest możliwie w niedzielę po mszy (msza o 9:30). Wnętrze kościółka jest pięknie wymalowane w barwne kwiatowe motywy.
Przy kościółku rozpoczyna się ścieżki edukacyjna – „Śladami nieistniejącej wsi Czerwony Strumień„, o której więcej przeczytasz tutaj, klik>>>
Zamek Szczerba
Do ruin zamku można w 10 minut dotrzeć z parkingu, który znajduje się zaraz przy tak zwanej autostradzie sudeckiej. O samym zamku wiadomo niewiele, prawdopodobnie istniał już w XIII wieku i chronił przebiegającą obok drogę handlową. Przechodził z rąk do rąk, aż został zniszczony podczas wojen husyckich prawie 500 lat temu. Nigdy go nie odbudowano i jest zabezpieczona ruiną. Jak na zamek, który został zniszczony tak dawno świetnie się trzyma. Widać grube i wysokie do 9 metrów mury, resztki bramy i budynku mieszkalnego. Podobno archeolodzy, w tym niewielkim zamku, znaleźli tysiące zabytków – w tym elementy uzbrojenia, amfory i wiele innych!
Uwaga: zimą trzeba bardzo uważać, gdyż śnieg zakrywa szczeliny i rozpadliska i można łatwo tam wpaść.
Z zamku szlak niebieski prowadzi do Diabelskich Głazów i niewielkiej jaskini zwanej Solną Jamą. Jest to jedyna krasowa jaskinia w tych górach. Jeżeli dalej wybierzecie szlak czarny, a potem żółty to można zrobić, obfitą w piękne widoki, trzy godzinną wycieczkę.
Uwaga: Zimą szlak może nie być przetarty. Jeżeli idziecie w kopnym śniegu, to warto mieć ubrane stuptupy. Dorosły powinien iść pierwszy i przecierać szlak, robiąc takie kroki, aby dziecko mogło dokładnie stawać w jego śladach. Przerobiliśmy ten wariant – wędrówka jest męcząca, ale też niesamowita, gdy przed człowiekiem roztacza się nietknięta ludzką stopą biel.
Autostrada Sudecka, czyli droga numer 389
To 42 kilometrowa droga, która biegnie przez Góry Bystrzyckie i Orlickie. Jest jedną z najwyżej położonych dróg w Polsce. Nie bierzcie jednak potocznej nazwy autostrada zbyt dosłownie. Z asfaltem jednak bywa różnie, a część szosy nie jest odśnieżana zimą. Kilka lat temu zakopaliśmy się tutaj w starym, zamarzniętym śniegu i sporo nerwów kosztowało nas wyjechanie.
Wzdłuż drogi na odcinku Różanka- przełęcz Poręba znajdziecie liczne punkty widokowe, z pięknymi widokami na Masyw Śnieżnika.
Różanka
Jadąc dalej Autostradą Sudecką dotrzecie do malowniczej miejscowości Różanka. Wiele tutejszych budynków pochodzi z XVII i XVIII wieku. Pierwszym charakterystycznym punktem jest rozpadający się dwór w Różance. Niestety dwór ten dzieli los setek podobnych na całym Dolnym Śląsku. Dziś z dworu pozostało już tylko kilka pękających ścian. Warto na podwórku koło dworu wypatrzeć XIX wieczny gołębnik, prawdziwą rzadkość.
W okolicy:
- Bystrzyca Kłodzka, zobaczcie Muzeum Zapałczane i bardzo ładnie zachowane mury obronne z basztami i bramami. Więcej przeczytasz tutaj>>>
- Rezerwat koło Zieleńca
- Duszniki Zdrój z pięknym Muzeum Papiernictwa w starym młynie
