Rudawy Janowickie to malownicze pasmo górskie u stóp Karkonoszy. Doskonale nadaje się na wypady z dzieckiem, gdyż znajdziecie tutaj wiele ciekawych skałek, na które dzieci uwielbiają się wspinać. Do takich skałek należy Sokolik z punktem widokowym na wysokości 623m.n.p.m.
Wycieczkę zaczynamy z Karpnickiej Przełęczy, gdzie znajduje się parking. Podejście do schroniska Szwajcarka trwa około 20 minut i na ostatnim odcinku jest dość stromo pod górę (tak aby przypomniało nam się, że jesteśmy jednak w górach).
Szwajcarka
Schronisko turystyczne Szwajcarka ma ciekawą historię. Nakazał je wybudować brat króla Prus Wilhelm von Hohenzollern w stylu tyrolskim. Budynek jest drewniany i ma charakterystyczny balkon dookoła budynku. Szwajcarka była wówczas domkiem myśliwskim, gdzie pan na Karpnikach wraz z gośćmi biesiadował. Sala Myśliwska znajdowała się na piętrze, skąd roztaczał się piękny widok, zaś na dole była kuchnia. Posiłki wjeżdżały na górę windą. Warto też zwrócić uwagę na kamienie, które leżą na dachu. Z powodu trudnych warunków pogodowych należało docisnąć dach.
Husyckie Skały
Ze Szwajcarki kierujemy się szlakiem czerwonym na Husyckie Skały. Po drodze można odbić na drugi punkt widokowy – ruiny zamku Sokolec. Zgodnie z legendą książę Henryk Brodaty zauważył na zboczach góry gniazdo sokoła i nakazał wybudowanie zamku o nazwie Sokolec. Nie wiadomo kiedy zamek został zbudowany, wiadomo jednak, że został zniszczony w roku 1475 i od tego czasu pozostaje ruiną. Na początku XV wieku był zamkiem należącym do rycerzy-zbójników, którzy napadali kupców.
Husyckie Skały to niewielkie wypiętrzenia skalne, z punktem widokowym zabezpieczonym barierką. Nazwa wiąże się z historią uciekinierów husyckich, którzy nieszczęśliwie ponieśli śmierć spadając ze skały. Łatwo jest tutaj dotrzeć piechotą schodząc na chwilę ze szlaku.
Sokolik
Dalej szlak czerwony zaprowadzi nas na Sokolik. Znów podejście jest dość męczące. U podnóża skał znajdziecie miejsce na postój oraz tablice informacyjną. Wejście na platformę widokową wymaga wędrówki po schodach metalowych zabezpieczonych barierkami. Widoki ze szczytu na Karkonosze, Rudawy Janowickie i całą Kotlinę Jeleniogórską bezcenne.
Cała trasa wolnym krokiem z przystankami zajmie Wam z 1,5 godziny w jedną stronę.
Sami na Sokoliku byliśmy już kilka razy. Najbardziej ekstremalne podejście zaliczyliśmy na Wielkanoc 2015 roku kiedy w Niedzielę Wielkanocną postanowiliśmy zrobić zdjęcia wschodu słońca. Możecie sobie wyobrazić, że byliśmy sami na całym szlaku. Końcówkę pokonaliśmy biegiem, aby zdążyć na słoneczny spektakl. Wysiłek się opłacił, bo zdjęcia wyszły piękne, zaś świąteczne jajko jedzone w górach o 6 rano to prawdziwy rarytas.