Odwiedzanie kolejnych miast wiąże się z poszukiwaniem noclegu. My zazwyczaj nocujemy w miejscach dość tanich. Tym razem wyszukałam Lolek Hostel, który miał dużo pozytywnych ocen na Booking.com. Poza ciekawymi zdjęciami przekonała mnie odległość do Starego Miasta (5minut piechotą) i atrakcyjna cena.
Zatem jesteśmy teraz w Lolku, który znajduje się w części kamienicy przy ulicy Bernardyńskiej. Z łatwością dojechałyśmy tutaj z Dworca PKP i odnalazłyśmy hostel.
Lolek rzeczywiście jest 5 minut do Starego Miasta. Nasza ulubiona trasa wiedzie przez ulice Żmigród, gdzie znajdziecie palindromy i Nibylandię (więcej nie zdradzimy, sprawdźcie sami!) i Bramę Trynitarską i już jesteśmy na Rynku.
Wyposa
Wyposażenie pokoju
Bardzo miła Pani obsłużyła nas w recepcji, dała mapki i poleciła dobre jedzonko. Pokój mamy dwuosobowy, duży, z fotelem, biurkiem i szafką. Mi osobiście brakuje szafy, ale to dlatego, że jesteśmy tutaj na 5 nocy. Możnaby się bardziej rozgościć.
To co jest zdecydowanie super to wygodne łóżka. Nie wiem jak Wy, ale ja mam wiecznie problem ze spaniem w nowych miejscach. Łóżka często są za miękkie, albo zbyt wygniecione, o takich w których czuć sprężyny nie wspomnę. W Lolku łóżka są w sam raz. Pokój jest od strony podwórka, więc noce mamy ciche i można swobodnie otworzyć latem okno.
Łazienki są wspólne z kilkoma pokojami, które są w naszej części piętra. Jest ich zupełnie wystarczająco, aby nie stać w kolejkach. Co ważne, są też czyste. Nie będę Wam ściemniać, oczywiście, że byłoby fajniej, gdyby pokoje były z łazienkami, ale jest co jest.
Kuchnia
Kuchnia na parterze jest duża, z licznymi stołami i krzesłami. Do swobodnego wykorzystania są talerze, kubki, garnki i sztućce. Jest też duża lodówka, kuchenka i zlew. Rano robiona jest kawa, która jest ogólnie dostępna dla gości Lolka. Warto się na nią załapać, gdy jest jeszcze ciepła. Bardzo podoba nam się pomysł zamienienia wszystkich ścian w kuchni na wielką księgę gości, którzy wpisują się tutaj od lat. My też się wpisałyśmy!
Zaletą kuchni jest to, że można tutaj nie tylko ugotować obiad, ale również spotkać świetnych ludzi. My podczas naszego pobytu rozmawiałyśmy z artystami, którzy przyjechali na Festiwal Sztukmistrze z Lublina.
Na piętrze jest też ogólnodostępny kącik z kanapami. Wszędzie na ścianach są czarne koty, czasami w bardzo zasupłanych pozach. Wystrój jest bardzo sympatyczny, co zdecydowanie poprawia nastrój.
Dla niektórych gości problemem może być dużo schodów.
Na terenie hostelu jest darmowe WiFi, co się bardzo przydaje, gdy pisuje się w drodze bloga 😉
Czy przyjechałabym tutaj sama z młodszym dzieckiem? Pewnie nie, ale z ogarniętym dzieckiem w wieku szkolnym, to jest bardzo ciekawa i atrakcyjna cenowo opcja.
Jeżeli podoba Ci się ten hostel nocleg zarezerwuj tutaj>>>
Mam do Ciebie małą prośbę. Jeśli chiałabyś/chciałbyś wesprzeć mojego bloga i wynagrodzić pracę nad nim, możesz to zrobić rezerwując nocleg z któregokolwiek z linków – nawet linku prowadzącego do ogólnej wyszukiwarki. Wtedy my otrzymamy procent prowizji, którą otrzymuje booking. Ciebie nic to nie kosztuje, a my zbieramy pieniądze na kolejne podróże i możliwość polecania Ci kolejnych ciekawych miejsc.