Schmilka to niewielka miejscowość w Saksonii na granicy z Czechami. Można tutaj przyjechać autobusem z Bad Schandau lub Pirny. Parking znajdujący się zaraz przy głównej drodze kosztuje 5 Euro za dzień (płatny codziennie od 9tej do 19stej). Obok jest przeprawa promowa na druga stronę Łaby oraz przytań statków, które zawieźć Was mogą zarówno do Bad Schandau jak i pobliskiego Hrensko. Niestety szlaki nie są ze sobą na tyle dobrze połączone, aby móc popłynąć do Hrensko i wrócić szlakiem górskim do Schmilki.
Zaraz po drugiej stronie głównej drogi zaczyna się deptak z hotelami i restauracjami. Do najpiękniejszych budynków należy działający młyn wodny. Deptak prowadzi przejściem pod młynem.
Koniecznie wejdźcie do ekologicznej piekarni, gdzie wypiekają chleb, bułki i świetne kawałki ciasta (Kuchen) z mąki mielonej w młynie obok! Mąkę też można kupić. My skusiliśmy się na kawałki ciasta ze szpinakiem i cebulą (3,5 Euro). Zdecydowanie polecamy, bo były bardzo smaczne, chociaż szczególnie ten ze szpinakiem się rozsypywał i nie był prosty do jedzenia w drodze ;-).
Warto podejść i zajrzeć do młyna. Można obejrzeć cały mechanizm i worki świeżo zmielonej mąki. Wszystko wygląda, jakby młynarz przed chwilą odszedł od pracy. Codziennie o 12stej odbywają się darmowe oprowadzania po młynie w języku niemieckim. Warto sprawdzić ofertę na stronie piekarni>>>
Zaraz powyżej młyna wprawne oko wypatrzy mechanizm jazu, który spiętrza wodę dla koła młyńskiego oraz niewielkiego stawu, w którym znaleźliśmy setki kijanek z widocznymi tylnymi nóżkami.
Groβer Winterberg
Jeszcze tylko kilka kroków i koło starej szkoły i rozpoczynamy wycieczkę w kierunku Groβer Winterberg. Jest to najwyższy szczyt po tej stronie Łaby mający 556 m.n.p.m. Z Schmilki w ciągu godziny wspinamy się prawie 450 metrów w górę. Część podejść jest ostro pod górę, ale większość trawersuje zakolami, dzięki czemu droga nie jest zbyt męcząca. Groβer Winterberg jest w środku zbudowany z bardzo twardej, wulkanicznej skały bazaltowej. Jednak dookoła skały są głównie zrobione z piaskowca. Woda i lód zimą kształtują ich niesamowite kształty od wieków. Już przed Groβer Winterberg warto skręcić na punkt widokowy (Ausicht), aby podziwiać bieg rzeki Łaby po obu stronach granicy oraz fantastyczne kształty skał Schrammsteine. Skały te to prawie 12 kilometrów niesamowicie ukształtowanego piaskowca, który można nie tylko podziwiać, ale również się na niego wspiąć! Gotowi?
Na szczycie Groβer Winterberg znajdziecie wieżę widokową (płatną) oraz restaurację.
Kolejne skałki na trasie
Dobre wieści są takie, że to koniec wspinaczki. Zdarzą się jeszcze podejścia, ale będzie też dużo zejść oraz postojów na dużych skalistych platformach widokowych. Kierujemy się dalej drogą oznakowaną czerwonym kołem na białym tle. Spontanicznie decydujemy się na odbicie ze szlaku do Frienstein, co okazuje się genialnym posunięciem. Droga prowadzi w dół schodami do rozwidlenia przy źródle, kilka kroków pod górę doprowadza nas do Frienstein i Groty Idy. Stąd roztaczają się genialne widoki na sąsiednie Affensteine, ale jest też bardzo wysoko i można łatwo spaść. Szlak jest bardzo urozmaicony. Przeskakujemy po wielkich kamieniach, szukamy drogi wśród labiryntów skalnych, idziemy wzdłuż nad przepaścią trzymając się jedynie metalowych kół. Nie jest to szlak dla małych nóg lub osób z lękiem wysokości.
Wyzwanie jednoczy jednak ludzi, turyści pomagają sobie w przejściu najtrudniejszych fragmentów, witają się i rozmawiają ze sobą. W pewnym momencie pewna Niemka zwraca się do nas po czesku (!) opowiadając, że kiedyś uczyła w Czechach przez 12 lat. Nie ma czasu na wyjaśnianie pomyłki, gdyż idziemy w przeciwnych kierunkach.
Tę samą drogą wracamy do głównego szlaku i ruszamy w kierunku Schrammsteinweg i Zurückesteig, które znów obfitują w ciekawe przejścia, podejścia z łańcuchami i ogromne platformy, na których wypoczywamy w słońcu. Możliwości wyboru szlaków jest bardzo wiele. Ostatecznie schodzimy zielonym szlakiem do Schmilki, zahaczając jeszcze o Kleine Bastei.
Trasa zabrała nam około 5 i pół godziny i obfitowała w ciekawe przejścia, skalne labirynty, schody, mostki i fantastyczne widoki.
Jeżeli szukacie ciekawego miejsca do nocowania w tym rejonie, to polecamy Camping Bergoase Sachsische Schweiz.
Inne miejsca warte zobaczenia to:
- Wycieczka na Lilienstein i zwiedzanie twierdzy Königstein z dzieckiem
- Hinterhermsdorf – ścieżka dla dzieci i spływ łodziami