Wycieczkę po Miliczu rozpoczynamy na parkingu zaraz koło przystani kajakowej przy rzece Barycz. Parking jest darmowy. Znajduje się przy nim wiata turystyczna oraz karp ze szlaku kolorowych karpi.
Kompleks pałacowo-parkowy
Idąc ścieżką przy parku dochodzimy do pałacu Maltzanów, który otacza piękny park w stylu angielskim. Pałac jest niestety niedostępny do zwiedzania, ale elewacja została wyremontowana, a i 50 hektarowy park jest w dobrym stanie. Wędrując po nim znajdziecie wiele informacji o otaczających was drzewach i tych powszechnie znanych i tych rzadszych. Kanał, biegnący wśród zieleni, to pozostałość po założeniu w stylu angielskim, tak samo jak przypałacowe rzeźby. Podobno w XIX wieku odbywały się tutaj huczne zabawy, których ozdobą było sześć córek Andrzeja Maltzana. Pałac w Miliczu był miejscem, gdzie przybywali znamienici goście z towarzystwa i artyści. Do najbardziej znanych należą król Prus Fryderyk Wilhelm III i car Rosji Aleksander I.
Po spacerze w parku wychodzimy na ulicę Marszałka Piłsudskiego i dochodzimy do kościoła Łaski pw. św Andrzeja Boboli. Budynek przykuwa uwagę, gdyż jest szachulcowy. Jego budowę sfinansował hrabia Maltzan.
Idąc w kierunku Rynku ulicą 1 Maja szybko zauważycie bardzo ciekawą ozdobę ulicy jaką jest cała kolekcja ptaków tutejszych stawów, w skali 1:1, wykonanych z metaloplastyki. Jest zatem czapla, żuraw, cała rodzina kaczek i kormoran na dachu pergoli. Dalej znajdziecie jeszcze remizy wijące gniazda wśród metalowych trzcin. Całość jest w ciekawy sposób wkomponowana w przestrzeń miejską i zieleń. Świetny pomysł, który spodoba się dzieciom! Podoba się też samym miliczanom, bo zwracali nam na te ptaki uwagę, gdy robiliśmy im zdjęcia.
Rynek w Miliczu
Rynek został wytyczony w XIV wieku i był kwadratem o wymiarach 2 na 2 sznura. Co to te sznury? Otóż była to miara długości około 47 metrów. Rynek jest obecnie odnowiony. W centrum placu znajdziecie budynek, który nie jest ratuszem (ten zniszczono w 1945 roku) tylko byłą apteką. Dziś tu znajduje się bank. W Rynku znajdziecie kawiarenki i punkt Informacji Turystycznej, gdzie można znaleźć liczne mapki, przewodniki oraz gry i puzzle z motywem Doliny Baryczy.

Minipark Edukacyjny Milicz-Zamek z Akwarium
(skrzyżowanie ulicy Trzebnickiej i Powstańców Wielkopolskich na wysokości sklepu Eko)
Kiedyś była tu stacja wąskotorówki Milicz-Zamek. Dziś można obejrzeć tabor, który jeździł w kierunku stawów. Można zobaczyć trzy różne wagony. Teren został bardzo ciekawie zagospodarowany. Jest plac zabaw, siłowania na wolnym powietrzu, boisko do gry w siatkówkę i bule. Dzieci przyciąga też duże akwarium z rybami występującymi w tutejszych stawach – jesiotrem, linem czy karpiem. Co więcej zagospodarowano również wodę z akwarium tworząc ciek i zbiornik wodny z roślinami wodnymi.
Po drugiej stronie znajduje się duży plac zabaw z trampoliną i licznymi drabinkami i huśtawkami.
Muzeum Bombek
To zaskakujące muzeum znajdziecie na ulicy Dąbrowskiego 3 w kompleksie Kreatywnego Obiektu Multifunkcyjnego. Łatwo tu traficie, gdyż jest dobrze oznakowane. Muzeum znajduje się w budynku, które kiedyś należało do fabryki bombek. Z Milicza wysyłano miliony bombek na cały świat. Oczywiście jest to produkt sezonowy, ale do szczytu sprzedaży można, a nawet trzeba szykować się cały rok. Sama komnata z bombkami, gdzie na specjalnej ekspozycji obejrzycie niesamowitą kolekcję tych ozdób świątecznych, była kiedyś halą z piecem do wypału. Obok niezwykle uzdolnione artystki malowały i dekorowały bombki. Praca nad pojedynczą bombką zajmowała im od jednej do nawet ośmiu godzin! Musicie przyznać, że to prawdziwa manufaktura, a każda ozdoba jest trochę inna. W komnacie znajdziecie dużo informacji o historii bombek i ozdób świątecznych. Mi osobiście zabrakło filmu pokazującego proces produkcji bombki i interaktywnego ekranu, gdzie można by ułożyć go w kolejności i o kolejnych etapach poczytać.
Obok Komnaty Bombek (do której wstęp jest płatny) jest duża sala, w której znajdziecie kawiarnię z tostami i bardzo smacznymi słodkościami (polecamy deser mascarpone z truskawkami!) oraz plac zabaw dla dzieci z samochodzikami.
Nasz spacer po Miliczu skończył się właśnie w KOM, ale Wam polecamy jeszcze zalew rekreacyjny, który został kilka lat temu pięknie zagospodarowany. Jest tutaj plaża, przebieralnie i natryski oraz plac zabaw „Małego Rybaka” oraz restauracja, gdzie zjecie pierogi oraz ryby.
W pobliżu znajdują się:
Ruda Sułowska – atrakcje nad Stawami Milickimi Naturum
Campus Domasławice – rekreacja i wypoczynek w Dolinie Baryczy
Ruda Milicka – ścieżka przyrodnicza w krainie stawów
2 komentarze
Córka jest coraz starsza i rozglądam się właśnie za takimi miejscami, które są dla całych rodzin. Dzięki, wezmę to miejsce pod uwagę!
Zdecydowanie polecamy. Dużo kontaktu z naturą, można iść na spokojny spacer z wózkiem i nie ryzykować, że będą jakieś trudne do przebrnięcia bariery.