Na południe od Hamburga znajdziecie piękne hanzeatyckie miasto Lüneburg. Okolica słynie z pięknych wrzosowisk Lüneburger Heide oraz licznym parków rozrywki. W naszym wpisie dowiesz się co warto tutaj zwiedzić nawet wiosną, gdy wrzosy niestety nie kwitną.
Zacznijmy od wrzosowisk
Lüneburger Heideto duży teren na południe od Hamburga, pokryty wrzosami i zamieszkały przez owcę wrzosówkę. To piękne miejsce odwiedza nawet 4 miliony turystów rocznie. Przyciągają ich kwitnące w sierpniu i wrześniu wrzosy, które pagórkowate połacie pokrywają pięknym liliowym kolorem.
Niestety w maju, kiedy tutaj przyjechaliśmy wrzosowiska są brązowe i zdecydowanie brakuje im zachwycającego koloru. Wybraliśmy zatem trasę wzdłuż torfowiska Pietzmoor, gdzie na wiosnę kwitnie wełnianka. Ta roślina, występująca na podmokłych terenach, na szczycie zielonej łodygi ma kwiat, który przypomina kulkę waty.

Początek trasy – tablica informacyjna
Na terenie wrzosowisk są wyznaczone liczne trasy piesze, rowerowe oraz wodne. Najlepiej przejrzeć katalog tras. Do wyboru mamy trasy długie jak i kilkukilometrowe.
Trasa w Schneverdingen wzdłuż torfowiska Pietzmoor
Trasa w Schneverdingen zaczyna się na parkingu koło hotelu. Parking jest darmowy. Na trasie znajdziemy kilka ciekawie zrobionych tablic informacyjnych (po niemiecku) i ławeczki. Cała trasa jest dostosowana do wózków.
Idąc prosto szybko docieramy do kładki położonej pośród torfowiska. Należy uważać i nie zbaczać z wytyczonej ścieżki, gdyż grunt jest tutaj bardzo podmokły, grząski i zwodniczy.
Torfowisko to ma 6 metrów głębokości i uważa się, że ma około 6 tysięcy lat. Przyrasta 1 milimetr na rok. Torfowiska kumulują 33% CO2 występującego w przyrodzie. Dlatego eksploatacja torfu powoduje uwalnianie tego gazu do atmosfery i wpływa na klimat. Te torfowisko też było przez lata eksploatowane. Możemy nawet zobaczyć taczkę, których używano do wywożenia wyciętych brykietów. Teren dopiero w latach 70tych XX został objęty ochroną i jest stopniowo rekultywowany. Nie jest to proste, gdyż woda z terenu łatwo ucieka i trzeba było najpierw ręcznie, a potem koparkami budować specjalne zapory utrudniające jej odpływ.
Uważne oko wypatrzy pośród trzęsawiska wodne ptactwo, a na brzegach występujące zarówno tu jak i na wrzosowisku żmije. Trasa wiedzie kładkami dookoła bagna, a następnie leśną drogą do wrzosowiska, gdzie spotkamy występująca tutaj owcę wrzosówkę. Jest to pierwotna, bardzo wytrzymała, rogata rasa. Podobno owca ta, w odróżnieniu od swojej białej krewniaczki potrafi wydostać się z torfowiska, gdyby do niego wpadła. W wielu miejscach na terenie Heide zobaczycie Schaffstall czyli owczarnie.
Jeżeli chwyciły Was za serce wrzosowiska i jesteście tutaj w okresie kwitnięcie wrzosu to zachęcam, aby wybrać jedną z kilkukilometrowych tras do wędrówki po tym zachwycającym terenie. Duży wybór, wraz z mapami, znajdziecie tutaj>>>
Lüneburg – hanzeatyckie miasto
Poza ślicznymi, zadbanymi wioskami Lüneburger Heide, gdzie zachwycają ceglane domy kryte strzechą, koniecznie trzeba zobaczyć Lüneburg. Jest to świetnie zachowane hanzeatyckie miasto.
Zaparkować można na jednym z licznych dobrze oznakowanych parkingów miejskich. My zaparkowaliśmy przy teatrze, skąd tylko 5 minut spacerem dzieli nas od starówki. Zaparkować tutaj można tylko na dwie godziny i za parking płacimy 2 Euro. Uznaliśmy, że dwie godziny zupełnie wystarczą na powolny spacer i podziwianie miasteczka. Wiele budynków zachowało swój gotycki charakter, są też bardziej współczesne. Niektóre bogato zdobione np. wejście do starego ratusza.
Muzeum pojazdów pancernych
Okolice Lindenburga znane są również z licznych parków tematycznych. Do najstarszych należy prawie 40 letni Hanza Park. Wielki teren pełen rollercoasterów i najprzeróżniejszych karuzel. My jednak wybraliśmy Deutsches Panzermuzeum w Munster.
Muzeum pojazdów pancernych znajduje się w wielkiej hali. Miłośnicy militariów będą zachwyceni podziwiając dziesiątki czołgów, transporterów opancerzonych, dział samobieżnych, motocykli i samochodów. Zwiedzanie rozpoczynamy od podziwiania pełnowymiarowej repliki najstarszego czołgu A7V, pochodzącego z I Wojny Światowej. Oryginalnych pojazdów wyprodukowano trzydzieści i do dnia dzisiejszego przetrwał tylko jeden – zawieziony jako trofeum wojenne do …Australii. Również słynny Tygrys jest jedynie pełnowymiarową repliką. Jednak wszystkie pozostałe eksponaty są oryginalne. Poza czołgami są tutaj również niszczyciele czołgów.
W okolicy warto zajrzeć też do Autostadt – miasta samochodów.