Wszyscy miłośnicy skał, labiryntów, mostków i ciasnych przejść poczują się tutaj jak ryba w wodzie. Mowa o jednej z najciekawszych atrakcji turystycznych Hradeckiego Kraju – Skalnych Miastach w Adršpach i Teplicach nad Metują. Miasta są dwa. Dzieli je Wilczy Wąwóz.
Potężne bloki skalne, o niezwykłych kształtach, mają nawet do 100 metrów wysokości. Przez stulecia rosły tutaj lasy i wstęp był mocno ograniczony. Dzikie ostępy budziły grozę i stanowiły miejsce schronienia lokalnej ludności podczas wojen, ale też bazę wypadową rozbójników. Po wielkim pożarze w połowie XIX wieku, skalne labirynty stały się dostępne. Ułożono mostki, kładki i schody i pojawili się turyści. Wśród nich znane osoby takie jak Johann Wolfgang Goethe.
Pojawili się też wspinacze z uprzężami, linami i uchwytami. Zdobywanie kolejnych szczytów było niebezpiecznym sportem. Niektórzy stracili tutaj życie. Inni zaś mieli zaskakujące przygody. Otóż w połowie XX wieku na jedną z tutejszych niezdobytych skał postanowili wejść śmiałkowie. Jakież było ich zdziwienie, gdy po wielogodzinnych zmaganiach znaleźli na szczycie resztki ryby zawinięte w papier! Od tego wydarzenia skała nazywa się Solony Śledzik.
Z wizytą w Skalnym Mieście
Parking płatny (w 2017 roku 70 CZK) zaraz koło wejścia do Adršpach. Drugie wejście do Skalnego Miasta znajduje się w Teplicach nad Metują. Przy parkingu jest plac zabaw i stoiska z jedzeniem, pamiątkami i kantor. Czynne tylko w sezonie, poza sezonem wszystkie stoiska są pozamykane. W kasie do Skalnego Miasta płatność tylko w koronach czeskich. Cennik znajdziecie tutaj>>>
Które miasto wybrać?
Adršpaskie Skały są częściej odwiedzane. Znajdują się tutaj znane formacje skalne i wodospad. W Teplicach są ruiny zamku Strzemię. Wszędzie labirynty, ciekawe kształty skał i piękne widoki.
Skalne Miasto jest otwarte cały rok, ale zimą część tras jest oblodzona i wejście tylko na własne ryzyko. W sezonie atrakcja jest oblężona. Poza sezonem bilety są tańsze. Psy wchodzą za dodatkową opłatą.
Adršpaskie Skały
Zaraz przy kasie jest zalany kamieniołom, który można obejść dookoła. Są tutaj miejsca do odpoczynku i śliczne widoki. Możecie jednak od razu ruszyć zielonym szlakiem do labiryntów. Po drodze napotkacie ciekawe punkty oznaczone charakterystycznymi semaforami. Opisane są również w języku polskim.
Ciekawostką są XIX wieczne graffiti pozostawione przez turystów ponad sto lat temu! Można próbować rozczytać nazwiska i daty. Widać zwyczaj pisania „tu byłem….” nie jest taki nowy!
Pierwsza część do Małego Wodospadu prowadzi nas szerokim i prostym do pokonania szlakiem po mostkach i kładkach, w większości zaś ubitym leśnym duktem. Można tu spokojnie wjechać z wózkiem. Od Małego Wodospadu zaczynają się schody i wąskie przejścia. Bardzo ciekawe do zwiedzenia, ale nie nadające się na koła i kółka.
Warto podejść do Wielkiego Wodospadu, który ma 16 metrów wysokości. Obok znajduje się skalne jeziorko, gdzie za dodatkową opłatą można w sezonie popłynąć łódką. Wiele osób chwali sobie te atrakcje, gdyż flisacy są niezwykle zabawni i urozmaicają pobyt krotochwilami.
Druga część zwana Nowymi Partiami, udostępniona turystom w roku 1890, prowadzi przez najwyższe formy skalne na najpiękniejsze punkty widokowe.
W okolicy warto zwiedzić:
Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdrój. Dowiedz się jak powstaje papier
Tajemnicze skalne miasto, czyli wyprawa w Góry Stołowe.
Muzeum metalowych zabawek Merkur
3 komentarze
Od dawna już marzy mi się wyjazd do skalnego miasta! 🙂
Piękne miejsce, ale tłoczne. Nam się udało tam pojechać w marcu i było spokojnie, ale nie cały szlak był dostępny.
Pięknie uchwycone skalne miasto! Super! Ja też odwiedziłem to miejsce:)
http://timothy-travel.pl/teplickie-skalne-miasto/