Poznań to piękne miasto na kilkudniowy rodzinny pobyt. Pod względem edukacyjnym jak i rekreacyjnym jest świetnie przygotowany dla rodzin z dziećmi. Znajdziecie tutaj piękne ZOO i wąskotorówkę „Maltankę”, którą można w sezonie jeździć wzdłuż zachodniej strony Malty. Na wyspie znajduje się rozbudowany kompleks rekreacyjno-sportowy, z termami, basenami, lodowiskiem, parkiem linowym, ścianką wspinaczkową i wieloma innymi atrakcjami. Oczywiście jest to również teren spacerowy. Nie da się ukryć, że Poznań jest wart poznania.
My jednak zachęcamy do wykorzystania pobytu w Poznaniu jako doskonałej okazji na pogłębienie wiedzy historycznej zarówno o początkach państwa polskiego, pierwszych Piastach, jak i archeologii Egiptu czy Sudanu. Na wystawach świetnie bawić się będą zarówno dzieci w wieku szkolnym jak i młodsze, gdyż poznańskie muzea doskonale są do tego przygotowane.
Jak dojechać do Poznania?
Do Poznania przyjechaliśmy pociągiem lub autokarem. Jest to doskonałe rozwiązanie, gdyż Dworzec Główny znajduje się 15 minut spacerkiem od centrum. Jeżeli nie musicie przechodzić przez kasy to dobrze jest wyjść od razu z peronu po schodach na Most Dworcowy. Dworzec jest połączony z galerią handlową i można utknąć tam w tłumie próbującym przebić się przez obrotowe drzwi.
Po Poznaniu można jeździć komunikacją miejską (tramwaje i autobusy) oraz miejskim rowerem. Jedna ze stacji NextBike jest zaraz przy Dworcu Głównym od strony galerii handlowej.
Nocleg w Poznaniu
Jak każde duże miasto Poznań ma bogatą ofertę noclegów. My zazwyczaj szukamy czegoś na naszą kieszeń. Zatem tym razem skorzystaliśmy z hostelu, który znajduje się zaraz przy Rynku – Very Berry Hostel. Hostel znajduje się na wyższych piętrach kamienicy. Można wejść na górę schodami, ale jest również winda. Pokój jest bardzo duży z łóżkiem małżeńskim i jednoosobowym dla dziecka. Mamy również własną łazienkę. Jedyną poważną wadą jest hałas dobiegający z ulicy. To co lubię w hostelach to dostęp do kuchni, gdzie mogę w każdym momencie zrobić sobie herbatę, a jogurt schować do lodówki. Na śniadanie dostajemy wybór płatków śniadaniowych, kilka serków, wędliny i bułki. Hostel warty polecenia również dla rodzin. Dobra jakość, a cena przystępna. Do tego świetna lokalizacja. Jeżeli wybieracie się do Poznania, rezerwacji dokonujcie tutaj>>>
Mam do Ciebie małą prośbę. Jeśli chiałabyś/chciałbyś wesprzeć mojego bloga i wynagrodzić pracę nad nim, możesz to zrobić rezerwując nocleg z któregokolwiek z linków – nawet linku prowadzącego do ogólnej wyszukiwarki. Wtedy my otrzymamy procent prowizji, którą otrzymuje booking. Ciebie nic to nie kosztuje, a my zbieramy pieniądze na kolejne podróże i możliwość polecania Ci kolejnych ciekawych miejsc.
Spacer po Poznaniu
Zostawiamy w hostelu nasze bagaże. Lekcy i radośni ruszamy do znajdującego się kilka kroków stąd Starego Rynku. W Poznaniu jest kilka rynków i ryneczków jednak Stary Rynek z słynnym Ratuszem jest jeden i ciężko go pomylić. Piękne kamienice, słynny renesansowy ratusz i budynek odwachu, wagi miejskiej i Domki Budnicze zachwycają barwami i bogatymi ozdobami świadczącymi o bogactwie mieszkańców.
Pod adresem Rynek 59 znajdziecie Centrum Informacji Turystycznej. Dostaliśmy w niej mapkę Poznania oraz mnóstwo informacji o wartych odwiedzenia atrakcjach. Dla dzieci polecamy przewodniki po trakcie królewsko-cesarskim i rynku. Są nie tylko ciekawie ilustrowane, ale w atrakcyjny sposób pokazują historię i kulturę miasta. Na dodatek są tanie – jeden zeszycik kosztował nas 5 zł. Dodatkowym fantastycznym produktem turystycznym są darmowe audioprzewodniki do ściągnięcia do odtwarzacza mp3, telefonu komórkowego lub innego urządzenia odtwarzającego dźwięk.
Ratusz w Poznaniu
Więcej o tym jak rozwijało się miasto możecie dowiedzieć się w Muzeum Historii Miasta Poznania w Ratuszu. Najlepiej zajrzeć tutaj w sobotę, gdy wstęp jest darmowy. Na zwiedzanie można poświecić z 30 minut. Niestety brak tutaj elementów interaktywnych, eksponaty są pochowane w gablotach i okraszone długimi opisami dla pasjonatów. To co warto zobaczyć to mechanizm koziołków pochodzących z wieży ratuszowej, tarcze, do których strzelało bractwo kurkowe, mnóstwo obrazów i zdjęć mieszkańców Poznania (jeżeli rzeźnik miał w domu portret swój i całej rodziny to musiało mu się dobrze powodzić) oraz koniecznie wnętrze Sali Królewskiej. My z dużym zaciekawieniem przyglądaliśmy się wyrzeźbionym na suficie płaskorzeźbom lwa, gryfa, lamparta i słonia. Najbardziej zaskoczył nas jednak nosorożec! Powiemy Wam tyle, że artyści tak sobie te zwierzęta wyobrażali, gdyż nigdy ich na oczy nie widzieli. Polecamy zabawę w wyszukiwanie zwierzaków.
Ze starszym dzieckiem można więcej czasu spędzić w sali dotyczącej przełomu XIX i XX. Z córką mamy takie hobby, że w muzeach miejskich szukamy ciekawych, aktywnych kobiet np. członków rady miejskiej. W Poznaniu do takich kobiet należała pierwsza kobieta z prawem jazdy Klementyna Śliwińska. Zdobyła je w 1914 roku. Śliwińska brała udział w rajdach samochodowych i była właścicielką salonu samochodowego.
Zrób sobie rogala!
Nasze kroki kierujemy do Rogalowego Muzeum Poznania, które znajdziecie pod adresem Stary Rynek 41/2, ale wejście jest od ul. Klasztornej. Tutaj w bardzo przystępny sposób poznacie trochę historii miasta, gwary poznańskiej, a przede wszystkim weźmiecie udział w pokazie robienia rogali świętomarcińskich. Każdy chętny może zakasać rękawy, założyć fartuch i się ubrudzić! Na zakończenie jest też degustacja specjałów. Świetna atrakcja, dużo wiedzy i doskonała zabawa. Polecamy! Bardziej szczegółową relację przeczytacie tutaj>>> .
Koniecznie trzeba dodać jeszcze kilka słów o słynnych koziołkach. Otóż w XVI wieku Rada Miasta zamówiła u zegarmistrza nie tylko mechanizm zegarowy, ale również „błazeńskie urządzenie”. Były to słynne koziołki, które każdego dnia równo w południe bawią zgromadzonych pod Ratuszem turystów.
Poznań. Gdzie jemy?
Nie samymi rogalami człowiek żyje, zatem czas na obiad! Nasze kroki kierujemy do znajdującej się na ulicy Wrocławskiej 2 Naleśnikarni Gramofon. W tym malutkim lokalu znajdziecie duży wybór smacznych naleśników, za bardzo przystępną cenę.
Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
Bardzo często odwiedzamy muzea archeologiczne w różnych miastach i to możemy Wam polecić z czystym sercem, bo jest świetnie przygotowane na przybycie dzieci. Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, znajduje się w pałacu Górków zaraz przy Rynku. W kasie koniecznie poproście o audioprzewodnik, który jest udostępniany nieodpłatnie oraz książeczkę – instrukcję do wykonywania zadań (można ją też wydrukować ze strony Muzeum Małego Odkrywcy). Zwiedzanie warto rozpocząć od wystawy stałej „Tu powstała Polska”, gdzie poznajemy ludzi wczesnego średniowiecza oraz ich warunki życia. Oglądaniu gablot oraz czytaniu lub słuchaniu z audioprzewodnika informacji towarzyszą efekty dźwiękowe: odgłosy przyrody i muzyka średniowiecza. Są przygotowane specjalne punkty dla dzieci – można sprawdzić co to są dyby, pobawić się średniowiecznymi zabawkami, przebrać się w ówczesne stroje, pobawić się w archeologa, zagrać w szachy, czy sprawdzić jak ciężka jest zbroja rycerska.
Dzień 2
Zaraz po śniadaniu ruszamy na dalsze odkrywanie Poznania. Zanim pożegnamy Rynek czas jeszcze na zdjęcie przy pomniku koziołków.
Tym razem czeka nas 20 minutowy spacer na Ostrów Tumski, czyli wyspę katedralną. Jest to najstarsza część miasta, zamieszkana na długo przed lokacją Poznania. Dawniej otaczał ją wał ziemno-drewniany.
Interaktywna Brama Poznania
Wszystkiego o historii tego miejsca dowiecie się na wspaniałej interaktywnej wystawie Brama Poznania, którą znajdziecie na Ostrowie Tumskim nad rzeką Cybiną. Po wejściu do nowoczesnego budynku i zakupieniu biletów oraz wysłuchaniu instrukcji w jaki sposób obsługiwać audioprzewodnik wyruszamy w podróż w czasie. W kolejnych salach oglądamy filmy, słuchamy historii, uruchamiamy interaktywne panele. Dla dzieci przygotowane jest specjalne oprowadzanie, z dużą ilością ciekawostek i poszukiwaniem skarbów. Na każdym poziomie jest przygotowana sala z zadaniami specjalnie dla dzieci. Można wejść pod makietę grodu i oglądać ją z różnych perspektyw. Można zrobić zdjęcie w średniowiecznym stroju, a nawet zagrać w wielką grę planszową. Budynek jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych oraz rodzin z wózkami.
Po wyjściu z Bramy Poznania w Śluzie Katedralnej warto wypożyczyć audioprzewodnik ze specjalnym chlebakiem, który zawiera zeszyt z instrukcją, lornetkę, kredki i kompas. Dzięki zawartości torby możemy z łatwością wykonać zadania z zeszytu przy okazji poznając tajemnice Ostrowa Tumskiego w Poznaniu.
Genius Loci
Jeżeli archeologia na dobre już was wciągnęła, to koniecznie zajrzyjcie do Rezerwatu Archeologicznego Genius Loci na Ostrowie Tumskim. (co po łacinie oznacza ducha, który opiekuje się danym miejscem). Jest to przekrój przez wykop archeologiczny, który ukazuje mur okalający średniowieczny gród. Zwiedzania nie ma wiele. Można obejrzeć film w 3D tłumaczący rozwój grodu oraz krok po kroku omawiający w jaki sposób budowano mur – a jest to majstersztyk budowlany.
Park Cytadela
Po takiej ilości wiedzy czas na spacer do największego parku w Poznaniu parku Cytadela! Z Ostrowa Tumskiego możecie tutaj w kilka minut dojechać autobusem (przystanek Katedra).
Park zbudowano na terenie fortu Winiary. Znajdziecie tutaj kilka placów zabaw, kawiarnię, świetne trasy na rolki, hulajnogi i inne kółka, cmentarze wojskowe oraz dwa muzea, które mogą zainteresować dzieci Muzeum Uzbrojenia i Muzeum Armii Poznań.
4 komentarze
Jak zależy ci na zobaczeniu pięknego zoo, polecam udać się do Wrocławia! Miasto dużo inwestuje, że zoo było interesujące dla publiczności.
Mieszkamy we Wrocławiu wiec doskonale wiemy, że ZOO we Wrocławiu jest ciekawe i atrakcyjne. Niestety muzea we Wrocławiu nie są ani trochę tak ciekawe jak w Poznaniu z punktu widzenia rodzin z dziećmi
W Poznaniu każdy znajdzie coś dla siebie. Ja często przyjeżdżam do tego miasta i zawsze mnie zaskakuje. Nocuje w Hotelu Włoskim, który znajduje się w samym centrum, co jest absolutnie mega pozytywem bo dzięki temu mogę odkrywać za każdym razem coś nowego. Pozdrawiam
Odwiedzając Poznań, warto odwiedzić tereny zielone: Cytadelę, Park Sołacki, Palmiarnię, Szachty, Strzeszynek i Kiekrz.