Od dwóch lat jeździmy na wakacje z dzieckiem pod namiot. Wcześniej obawialiśmy się kempingów, jak się okazało bezpodstawnie. Taka forma spędzania czasu wolnego ma wiele zalet:
- jeżeli pogoda jest zła można się szybko zwinąć i pojechać gdzieś indziej,
- łatwo nawiązuje się kontakty z innymi mieszkańcami kempingu, szczególnie dzieciom na placu zabaw,
- dziecko spędza cały dzień na dworze,
- świetnie się śpi w gorące noce
W tym roku spędziliśmy kilku noclegów pod namiotem w SeeCamping w Zittau. Było całkiem sporo ludzi z dziećmi w różnym wieku. Sam kemping jest przystosowany do małych dzieci.
Kemping znajduje się na obrzeżach miasta nad jeziorem, które powstało na terenach po kopalni. Całe otoczenie zostało przekształcone w tereny rekreacyjne. Można tutaj grać w piłkę, siatkówkę plażową, pływać, jeździć na rowerze, spacerować i opalać się. Wydzielone jest miejsce na grilla. Jest duży plac zabaw zaraz nad wodą. Są też szlaki spacerowe, którymi można obejść całe jezioro, a nawet wyruszyć w pobliskie góry.
Centrum Zittau jest w odległości pieszej – około 3 km przyjemnego spaceru. Można też podjechać autobusem miejskim.
Hipermarket znajduje się w odległości 20 minut na piechotę. W rejestracji jest też nieduży sklepik, a od 8:00 do 8:30 codziennie na teren campingu przyjeżdża samochód z pieczywem.
Organizacja kempingu
Kemping jest duży, w niedużym stopniu zadrzewiony, bez wydzielonych miejsc do rozbicia namiotu. W centrum znajduje się domek z łazienkami, kuchnią i pralnią. Wszystko jest czyste i zadbane. W toaletach znajdziecie mydło, papier toaletowy i suszarkę do rąk. W kuchni jest automat do kawy i kakao za 1 Euro. W budynku jest też specjalna łazienka dla małych dzieci z przewijakiem, dużą umywalką, która może posłużyć za wanienkę i prysznicami z śmiesznymi kaczuszkami na słuchawce. Korzystanie z gorącej wody po prysznicem, elektrycznych płyt w kuchni czy pralki wymaga kluczyka z chipem, ma który nabijany jest ostateczny rachunek – do rozliczenia przy wyjeździe. Za pomocą tego samego chipa podnosi się szlaban na wjeździe i wyjeździe z campingu.
Główną wadą jest nastawienie na przyczepy i campery. W kuchni nie ma lodówki, ani stolików z krzesełkami, gdzie możnaby zjeść w bardziej zimny czy deszczowy dzień.
Na terenie jest bardzo ładny plac zabaw w postaci labiryntu rur, po których dzieci z radością biegają. Jest również piaskownica z częściowym zadaszeniem.
Warto pamiętać, że rejestracja na kempingu jest otwarta tylko kilka godzin dziennie.
Generalnie byliśmy zadowoleni zarówno ze standardu jak i cen, które wcale nie odbiegają specjalnie od Polskich.
Strona kempingu http://www.sachsencamping.com/
W okolicy warto zwiedzić:
- Zittau i okolice z dzieckiem
- Dom Motyli w Jonsdorf w Górach Żytawskich
- Jonsdorf – wycieczka po skalnym mieście – die Jonsdorfer Mühlsteinbrüche