Home EuropaNiemcy Prehistoryczna osada domów na palach w Unteruhldingen nad Jeziorem Bodeńskim

Prehistoryczna osada domów na palach w Unteruhldingen nad Jeziorem Bodeńskim

by Podroże z Mamą i Tatą

Wędrując dookoła Jeziora Bodeńskiego już sto lat temu ludzie zauważyli wystające na brzegu resztki drewnianych pali. Po co tu były? Kto je tutaj wbił? Zaintrygowani naukowcy zaczęli badać dno jeziora i odkryli doskonale zachowane resztki osad sprzed prawie 7 tysięcy lat! Skąd wiadomo, że są aż takie stare? Archeolodzy zbadali wiek drzew, z których były wykonane pale.

P1130600Bez dostępu do powietrza wspaniale zakonserwowały się różne rzeczy, które celowo lub przypadkiem wpadły do wody i osiadły w mule. Znaleziono zarówno fragmenty naczyń, biżuterii, mebli, kości, narzędzi jak i kawałki materiałów z ubrań czy nawet resztki jedzenia. Dzięki dużym kawałkom budynków można dziś wnioskować jak wyglądała osada. Naczynia i inne wyroby dużo nam powiedzą o umiejętnościach wyrabiania przedmiotów, którymi posługiwano się na co dzień. Resztki jedzenia powiedzą nam co hodowali i jedli osadnicy. Może też czymś handlowali?

P1130605Niestety są to czasy kultur, które nie umiały pisać. Nie mamy zatem żadnych opisów podróżników, którzy dotarli do tych osad,  ksiąg rachunkowych czy spisanych praw. W efekcie musimy się domyślać jak ludzie mieszkający w domach na palach ubierali się, wyglądali czy żyli. Co do niektórych rzeczy naukowcy mają różne zdanie. Kolejne odkrycia oraz rozwój technik badawczych pozwala nam dowiedzieć się coraz więcej o tym jak żyli ludzie w Erze Kamienia i Brązu. Może ty też zostaniesz archeologiem?

Dookoła Jeziora Bodeńskiego znaleziono kilka podobnych osad i kilkadziesiąt w całych Alpach. Na podstawie znalezisk postanowiono zrekonstruować jedną osadę i stworzyć z niej muzeum archeologiczne Pfahlbauten w Unteruhldingen. Dzięki niemu możemy na nowo odkryć historię sprzed tysięcy lat ludzi, którzy żyli w osadach na palach.

P1130601Muzeum Pfahlbauten

Po zakupieniu biletu (w ofercie bilet rodzinny) w oczekiwaniu na pokaz „Archaeoramy”, przechodzimy do sali wystawowej. Znajdziecie tam liczne znaleziska z dna jeziora od naczyń, poprzez wyroby z kości, biżuterię, po narzędzia i broń. Opisy w języku angielskim i niemieckim.

Warto wypatrzyć zabawnego stworka wykonanego z kości, który ma być skrzyżowaniem ryby, kaczki i byka. Do czego służył? Dziś możemy tylko zgadywać.

Malutkie naczynia nasuwają pomysł dziecięcej zabawy domkiem dla lalek, ale czy miały taka funkcję czy też zupełnie inną np. składano w nich pokarm dla jakiś duchów jeziora?

P1130609.JPGNa wystawie można nałożyć na głowę hełm dla nurka z początku XX wieku. W takich właśnie hełmach badali dno jeziora pierwsi naukowcy poszukujący pozostałości po zatopionych osadach.

Wejście do Archaeoramy odbywa się z całą grupą i jest możliwe w kilku językach. Po rozpoczęciu seansu wchodzimy do sali, która jest stylizowana na pracownię naukowców. Słyszymy rozmowę kobiety i mężczyzny, którzy właśnie przebierają się w stroje nurków jednocześnie opowiadając o swojej pracy. Kiedy otwierają się drzwi wchodzimy do drugiej sali, gdzie poczujemy się jak na dnie jeziora. Widzimy przepływającą nad nami motorówkę, a po chwili pływających nurków, którzy dzielą się ze sobą nowymi odkryciami.  W kolejnej sali przenosimy się w czasie, podczas multimedialnego pokazu osady i ludzi tam żyjących.

008

Rysunek pochodzi ze strony muzeum. http://www.pfahlbauten.de/delphi

Kolejnym etapem zwiedzania jest wędrówka po rekonstrukcji osady na palach. Można wysłuchać jeszcze wskazówek przewodnika lub obejść wszystkie domy samodzielnie. W niektórych domach znajdziemy wyposażenie wnętrz oraz stylizowane na ludzi z Epoki Brązu manekiny. W tak zwanym „Domu Pytań” są na dużych tablicach rozpisane najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi oraz ilustracje przedstawiające ludzi z osady ich zwyczaje i życie codzienne.

W części, gdzie zrekonstruowane są domy z Epoki Kamienia „Sipplingen” można zobaczyć repliki narzędzi, biżuterii czy ubrań. Wiele z nich można wziąć do ręki zaś sposób produkcji jest pokazywany i tłumaczony przez przewodnika.

Nasuwa się wiele pytań. Po co budować domy na palach? Czy nie lepiej na stałym gruncie? Warto się nad tym wspólnie zastanowić wędrując po muzeum.

Wskazówki Praktyczne:

  • Parking płatny  jest poza miasteczkiem, droga do muzeum nad brzegiem jeziora to około 10-15 minut spaceru – idziemy za stópkami na chodniku.
  • Po zwiedzaniu muzeum możemy przespacerować się po nabrzeżu i porcie
  • Strona muzeum z aktualnymi cenami>>>
  • Czas zwiedzania około 1 godziny
  • Cały teren i wszystkie atrakcje są dostępne dla rodzin z wózkami.
  • Zaraz koło muzeum znajdziecie ładny plac zabaw z zielonym terenem rekreacyjnym i nachalnymi kaczkami 😉

Inne ciekawe atrakcje w okolicy opisaliśmy tutaj>>>(klik)

0 comment
0

You may also like

Chętnie się dowiem co sądzisz o tym wpisie. Dodaj swój komentarz!

Ta strona używa ciasteczek w celach statystycznych. Jako blog podróżniczy Podróże z Mamą i Tatą dbamy o ochronę danych naszych czytelników. Wasze dane nigdy nie będą narażone na umyślne niebezpieczeństwo. Nie są one sprzedawane ani przekazywane podmiotom trzecim. Polityka prywatności obowiązuje wszystkie osoby odwiedzające nasz serwis. Szczegóły poznasz w naszej polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody możesz zrezygnować. Zgadzam się Dowiedz się więcej

Polityka prywatności i ciasteczek
%d bloggers like this: