Home RegionDolny Śląsk Fort Srebrna Góra dla dzieci

Fort Srebrna Góra dla dzieci

by Podroże z Mamą i Tatą

Fort w Srebrnej Górze to jeden z największych fortów w Europie. Jego historia jako obiektu militarnego liczy niecałe 100lat, a na jego budowę wydano małą fortunę (którą ściągnięto z mieszkańców w formie podatków). Twierdza składa się z kilku fortów i bastionów, jednak najciekawszy jest górujący nad okolicą Don Jon (wieża ostatniego oporu).

Po co budować fort?

Fryderyk Wielki, król Prus był mądrym strategiem, wiedział, że aby pokonać wroga, trzeba przewidywać jego ruchy. Chcę Wam zaproponować podobną zabawę na wyobraźnię:

Jeżeli rozejrzycie się po okolicy Srebrnej Góry to zauważycie, że miasteczko leży na przełęczy pomiędzy dwoma wzniesieniami. Z jednej strony są to Góry Sowie, a z drugiej Góry Bardzkie. Wyobraź sobie, że jesteś dowódcą wojsk i masz te wojska przeprawić przez góry , jaką drogę byś wybrał? Oczywiście można im kazać iść na przełaj przez góry, ale droga może być ciężka i niebezpieczna. Żołnierze mogą ulec wypadkom, rozproszyć się na dużej przestrzeni. Tego, jako dowódca byś nie chciał. Można wykuć tunel pod górami, ale to za długo trwa.  Zatem jakie przejście byłoby najlepsze? Należałoby szukać przełęczy, czyli doliny pomiędzy górami. Często na takich przełęczach mieszkają ludzie – można od nich zdobyć jedzenie, są tam lepiej ubite, szerokie drogi.

Zatem skoro wojska, aby przedostać się na druga stronę gór szukałyby przełęczy, należy wybudować dookoła takiej przełęczy fort – wielką budowlę, z której Twoi żołnierze mogą wypatrywać wroga, mogą się schronić i z której mogą prowadzić skuteczny ostrzał.

Jak to powinno wyglądać?

Skoro już wiemy po co jest fort to czas zastanowić się jak go zaplanować. Można by go zbudować jako wielki mur z bramą na środku przełęczy. Ten pomysł ma jednak kilka wad. Po pierwsze bardzo by utrudniał codzienny ruch okolicznym mieszkańcom, pod drugie wróg mógłby zaatakować od góry wykorzystując okoliczne wzniesienia. Zdecydowanie na fort trzeba wykorzystać okoliczne wzniesienia – oczywiście można wykorzystać tylko jedno, ale fort Srebrnej Górze ulokowano na kilku okolicznych wzgórzach. Centralnym elementem jest zwiedzany przez Was Donjon, ale dookoła postawiono kilka mniejszych oraz wybudowano schrony i baterie. Z takiego fortu można wypatrzyć wroga z dużej odległości i ostrzelać go lub też się z niego bronić.

Wyobraźmy sobie, że fort został zaatakowany. Dookoła tysiące wrogich żołnierzy stara się zdobyć fort. Fort ma oczywiście bardzo grube mury oraz bramy. Bramy wszystkie można zamknąć, prowadzące do nich mosty nad suchymi fosami spalić. Fort jest uzbrojony w moździerze, działa i haubice, które ostrzeliwują wroga.

Co jednak, gdy oblężenie trwa długo? Czy obrońców można wziąć głodem? Skąd wezmą wodę?

Fort musi być samowystarczalny. Zatem w forcie jest studnia. Nie da się ukryć, że wykucie studni  w skale to nie lada wyczyn. Ta w Don Jonie ma 60metrów głębokości. Swoją drogą woda ta nie służyła do picia, gdyż nie znano wtedy prostej metody zabijania bakterii jaką jest przegotowywanie wody. Żołnierz pił piwo, stąd w forcie browar. Była też piekarnia, a w magazynach przechowywano jedzenie i opał na co najmniej trzymiesięczne oblężenie. Żywność jak wiadomo szybko się psuje i przyciąga gryzonie, dlatego w forcie trzymano żywe zwierzęta.

Jak się żyło w forcie?

Być może marzysz o zostaniu żołnierzem, ale zapewniam, że bycie zaciągniętym do wojska pruskiego należało do największych nieszczęść jakie mogły się człowiekowi przydarzyć. Większość żołnierzy była wcielana do wojska siłą. Żołnierze byli poddawani ostrej dyscyplinie za pomocą kija, bata i wymyślnych kar. W forcie zimą było po prostu zimno – nie sposób sobie wyobrazić ogrzewanie tak wielkiej budowli. Ludzie żyli w ciasnocie i brudzie. Pchły, wszy i inne krwiopijne owady były nieodłącznymi towarzyszami żołnierzy. Wszędzie panował niewyobrażalny przez nas obecnie smród.

Skoro po odwiedzeniu fortu wiesz już jak wyglądają i masz już trochę wiedzy o ich budowie i przeznaczeniu, może warto po powrocie do domu pomyśleć o wybudowaniu własnego fortu z klocków lub pudełek?


Informacje dla turystów:

  • Parking pod twierdzą płatny (w 2017 roku – 7 zł)
  • Z parkingu trzeba pod górę podejść do fortu Donjon na piechotę . Podejście wyasfaltowane, po drodze znajdują się ławeczki i widoki na okolicę.
  • Na terenie twierdzy znajdziecie płatne toalety oraz bar.
  • Fort można zwiedzać cały rok, również zimą.
  • Wejście płatne, tylko z przewodnikiem o wyznaczonych godzinach. Przewodnicy bardzo dobrzy, opowiadają o forcie w sposób interesujący i dowcipny. Jednak wiele informacji, które podają nie nadaje się dla uszu dzieci (np. szczegółowe opisy drakońskich kar, jakie stosowano wobec żołnierzy). Fakt, że przewodnicy są w strojach z epoki napoleońskiej dodaje całej wycieczce kolorytu. Podczas wycieczki przewodnik pokazuje jak strzela się z broni czarnoprochowej i oddaje pokazowy strzał (bardzo głośny nie nadaje się dla osób, które boją się hałasu). Na zakończenie wycieczki można zrobić sobie zdjęcie z przewodnikiem i obejrzeć koronę fortu – przy dobrej pogodzie wspaniałe widoki na okoliczne pasma górskie.
  • Godziny otwarcia oraz ceny biletów najlepiej sprawdzić na www.forty.pl

Przeczytaj również:

2 komentarze
0

You may also like

2 komentarze

archeus 2013-03-03 - 9:24 pm

Na obrazku twierdza-atak jest twierdzą w Kłodzku a nie w Srebrnej Górze. Pod twierdzą widać kolejno od prawej kościół Franciszkanów, ratusz, kościół Jezuitów a takich w srebrnej górze nie ma. 🙂

Reply
Podroże z Mamą i Tatą 2013-03-11 - 7:07 pm

Witam. Bardzo dziękuję za komentarz, miło wiedzieć, że ktoś czyta z uwagą i jeszcze dysponuje taką szczegółową wiedzą. Szczerze mówiąc nigdy nie twierdziłam, że obrazek ten pokazuje fort w Srebrnej Górze, to jest po prostu atak z jakimś (już teraz wiemy jakim) fortem w tle. Gdybym dysponowała podobnym rysunkiem z Fortem w Srebrnej Górze to bym chętnie go zamieściła. Pozdrawiam serdecznie. Adela Jakielaszek

Reply

Chętnie się dowiem co sądzisz o tym wpisie. Dodaj swój komentarz!

Ta strona używa ciasteczek w celach statystycznych. Jako blog podróżniczy Podróże z Mamą i Tatą dbamy o ochronę danych naszych czytelników. Wasze dane nigdy nie będą narażone na umyślne niebezpieczeństwo. Nie są one sprzedawane ani przekazywane podmiotom trzecim. Polityka prywatności obowiązuje wszystkie osoby odwiedzające nasz serwis. Szczegóły poznasz w naszej polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody możesz zrezygnować. Zgadzam się Dowiedz się więcej

Polityka prywatności i ciasteczek
%d bloggers like this: