Jeżeli mieszkacie we Wrocławiu lub jesteście tutaj przejazdem zdecydowanie polecamy wycieczkę po wrocławskich parkach. Są w większości bardzo zadbane i stanowią wspaniałe miejsce do wypoczynku i rekreacji. Wrocławianie chętnie grają na wielkich polanach w badmintona, frisbee i ringo, wędrują po alejkach czy uprawiają modny nordic walking. W wielu miejscach można też spotkać ludzi grających we francuską petanque. W Parku Południowym rozgrywane są co roku zawody.
Wrocławskie parki bardzo często są założeniami przypałacowymi (Park na Klecinie, Park Brochowski) lub też powstały jako parki miejskie, ale miały szczęście do założycieli, którzy włożyli w nie wiele pracy. Dzięki temu wiele wrocławskich parków może poszczycić się ciekawymi okazami dendrologicznymi.
W prawie każdym z wrocławskich parków znajdziecie coś niezwykłego. Tym razem chcemy Was zaprosić do mało znanego parku na Brochowie.
Tak powstał park
Park na Brochowie ma długą historię, gdyż powstał pod koniec XVIII wieku jako założenie przy pałacowe. Zawdzięczamy go kanonikom reguły św. Augustyna, a dokładnie jego opatowi. Pierwszy park był w stylu barokowym i już wtedy miał labirynt. Tego typu atrakcje były typowe dla założeń barokowych, obok równo przystrzyżonych kobierców i starannie wytyczonych kwater.
Labirynt
Labirynt, którzy dziś znajdziecie w parku to grabowy labirynt zrobiony w latach 90tych XX wieku w ramach projektu rewitalizacji. Labirynt jest duży (co widać na zdjęciach), a graby mają wysokość ponad 2 metrów. Spacer po labiryncie to zabawa z pewną doza adrenaliny, gdy po dłuższym marszu w tunelu i kolejnym zakręcie człowiek natrafia na ścianę i musi zawracać. Przejście najdłuższej trasy zabrało nam dobre 20 minut i już się zastanawiałam czy znajdziemy wyjście. Labirynt stanowi rodzaj trójwymiarowej łamigłówki i wymaga ułożenia w głowie planu miejsc, w których się już było. Podobno najlepszym sposobem na wyjście z labiryntu jest trzymanie się zawsze prawej lub lewej ściany. Labirynt jest utrzymywany w dość dobrym stanie, ale polecam do zwiedzania go założyć ubranie z długim rękawem i nogawkami ze względu na rosnące w nim gdzieniegdzie pokrzywy.
Kanały w parku.
Park ma nie tylko labirynt, ale również bardzo ciekawe rozwiązanie wodne. Otóż stworzono tu kanały melioracyjne, wzdłuż których biegną ścieżki. W wielu miejscach można nad kanałami przejść kładkami i mostkami. Kanały są na podobnej wysokości co ścieżki stąd niezwykłe wrażenie, które zapewne potęguje duże stado kaczek krzyżówek płynących obok nas.
W parku znajdziecie też mały plac zabaw i nieczynną fontannę.
Więcej o atrakcjach we Wrocławiu pisaliśmy we wpisie Tydzień z dzieckiem we Wrocławiu
9 komentarzy
Polecam!
byłam w sobotę, niestety labirynt nie ma tego efektu co latem ze względu na brak liści w labiryncie 😉 same gałęzie, przez które wszystko widać więc ciężko się zgubić 🙂
Ale i tak świetna sprawa 🙂
w nocy lub wieczorem nie polecam
troche strasz
czy labirynt jest zawsze otwarty?
Szczerze mówiąc nie wiem, jest tam jakaś bramka, ale nigdy nie widziałam jej zamkniętej. Różnie natomiast jest z zadbaniem labiryntu. Późnym latem może być zarośnięty.
Czy w labiryncie jest wyjście? Czy tylko wychodzimy drogą ktora weszlismy do labiryntu ?
W sumie w labiryncie tym nie ma ewidentnego jednego celu. Raczej powiedziałabym, że błądzimy po labiryncie, który rozchodzi się na dwie strony od głównej ścieżki. Wejście jest tylko jedno, ale potem wiele odnóg.
Celem jest dojście do centrum, środka labiryntu, gdzie znajduje się skała i wyższe drzewo, a wychodzi się wejściem 😉
[…] Zielony labirynt, czyli co ciekawego można znaleźć w parku na wrocławskim Brochowie […]